Dom Towarowy Gurassa


Chyba nie będzie kłamstwem, że jest to jeden z najmniej znanych budynków przedwojennego Opola. Położony w samym centrum miasta, tuż przy Rynku, dziś całkowicie zapominany. Dom Towarowy  Samuela Gurassa nie zachował się na żadnej z pocztówek i tylko jedna znana powszechnie fotografia ukazuje jego całą fasadę. Prawdziwy obiekt widmo, a mimo to postaramy się go wspomnieć i naszkicować tę trudną historię.

Przedsiębiorstwo handlowe Gurassa zaczyna funkcjonować już w 1872 roku. Założone zostaje przez Samuela Gurassa, który niespodziewanie umiera 24 listopada 1912 roku. Firmę po nim przejmuje jego zięć - Gustav Lewinsky. Od 1916 roku sklep funkcjonuje w kamienicy u zbiegu dzisiejszych ulic Książąt Opolskich i Osmańczyka. Budynek przejmuje po Hotelu de Saxe. Początkowo handluje się tam głównie materiałami i odzieżą, działa także niewielki sklep z winami. Przedsiębiorstwo prosperuje bardzo dobrze na, tyle że jego właściciel zostaje zaliczony do najbogatszych mieszkańców Opola. Jak można się spodziewać prowizoryczne dostosowanie obiektu po starym hotelu do nowej funkcji, sprawiało wiele kłopotów. Sklep był niewygodny zarówno dla klientów, jak i sprzedawców. Stary budynek hotelowy był też w nie najlepszym stanie technicznym, chociaż z pewnością wyróżniała go niezwykle bogata w zdobienia fasada. Nad całością górowała niewielka, narożna wieżyczka. Pomimo to wygrał pragmatyzm i już pod koniec lat 30. zapadła decyzja o przebudowie budynku. Budynek otrzymał niezwykle nowoczesną, prostą formę. Autorem koncepcji był pochodzący z Koźla architekt Heinrich Tischler. Podobnie, jak nowy urząd rejencji (dziś urząd wojewódzki) był to spektakularny przykład niemieckiego modernizmu przełomu lat 20. i 30. XX wieku.

Świetna lokalizacja sprawiła, że sklepowi nigdy nie brakowało klientów. Nawet w trudnych czasach Wielkiego kryzysu "u Gurassy" można było dostać praktycznie wszystko. Z dzisiejszego punktu widzenia niezwykle interesujące było też hasło reklamowe, co ciekawe prezentowane również w języku polskim - "Ten szparuje, kto u Gurassy kupuje". Hasło to umieszczono we wnętrzu domu towarowego, a także na materiałach reklamowych m.in. w książkach telefonicznych. Dom towarowy wielokrotnie był chwalony w lokalnej prasie, nazywano go m.in. "pierwszym budynkiem handlowym z prawdziwego zdarzenia" i "centrum życia biznesowego w mieście".

Niestety współcześnie budynek znany jest głównie z przerażającego zdjęcia wykonanego w 1945 roku, tuż po zdobyciu miasta przez czerwonoarmistów. Ruiny rynkowej zabudowy wciąż jeszcze płoną, wśród nich także Kaufhaus Gurassa.

Rodzina Gurassów spoczęła na opolskim cmentarzu żydowskim przy ul. Granicznej, gdzie do dzisiaj znajduje się ich grób.

Tekst: Grzegorz Bogdoł
fot. [Deutsches Dokumentationszentrum für Kunstgeschichte - Bildarchiv Foto Marburg]