Spacer po Nowej Wsi Królewskiej [opis, trasa, mapa]


Nowa Wieś Królewska to jedna z najstarszych dzielnic Opola. Pierwsze wiarygodne wzmianki o znajdującej się tu miejscowości pochodzą już z przełomu XIII i XIV wieku. Ówczesna nazwa wsi to Nova Villa i stanowiła ona część majątku zakonu franciszkanów. Dzięki ponad 800-letniej historii jest to miejsce niezwykle ciekawe, choć z racji swojego położenia na uboczu, nie często wybierane na spacery. A szkoda! Przeczytajcie co warto zobaczyć w Nowej Wsi Królewskiej.

1. Plac Kościelny

Spacer po Nowej Wsi Królewskiej zaczynamy w jej centralnym punkcie - Placu Kościelnym. To tutaj znajduje się górujący nad okoliczną zabudową kościół pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Przez lata mieszkańcy tutejszej wsi należeli do parafii w centrum Opola. Sytuacja ta rodziła wiele problemów, dlatego po wielu latach starań w 1899 roku udało się zainicjować budowę kościoła w sercu niewielkiej podopolskiej wioski. Zadanie zaprojektowania kościoła wraz z przyległymi budynkami parafii powierzono architektowi Ludwikowi Schneiderowi, który specjalizował się w architekturze sakralnej (wcześniej projektował m.in. na Górnym i Dolnym Śląsku oraz w Kotlinie Kłodzkiej). Kościół został oddany do użytku 21 maja 1905 roku. Po dziś dzień największe wrażenie robi wysoka na 67 metrów, strzelista wieża. Warto zajrzeć nie tylko do wnętrza kościoła, ale także obejść cały budynek by z bliska przyjrzeć się jego neogotyckiej formie i rozmachowi z jakim został zaprojektowany.

 

2. Dawna fontanna przy Placu Kościelnym

Po drugiej stronie ulicy znajduje się mocno nadgryziony zębem czasu, niewielki skwer. W jego centralnej części znajduje się betonowa misa - pozostałość dawnej fontanny oraz pomnika. W czasach świetności było to ulubione miejsce spotkań okolicznych mieszkańców. Początkowo w tym miejscu wybudowano pomnik poświęcony mieszkańcom Nowej Wsi Królewskiej poległym w trakcie I wojny światowej. Zwieńczeniem pomnika była 10 kolumn, na których wyryto nazwiska i daty śmierci poległych. Po II wojnie światowej pomnik "przerobiono" na fontannę. Skuto niemieckie napisy, jednak forma pozostała ta sama. Niestety z czasem obiekt został zapomniany przez zarządców i powoli niszczał. Dziś w tym miejscu nie znajdziemy już ani pomnika, ani fontanny. 

3. Staw za kościołem

Będąc na Placu Kościelnym warto odwiedzić znajdujący się tuż za kościołem staw wraz ze ścieżką przyrodniczą. Sam staw to dziś tereny rekreacyjne, można tu nie tylko odpocząć czy łowić ryby, ale znajdziemy tu także boisko, siłownię czy plac zabaw. Można tu miło spędzić czas lub wybrać się na spacer w głąb parku. Znajdziemy tu otwartą w 2011 roku ścieżkę przyrodniczą, która przedstawia walory przyrodnicze tej części Opola. Trasa nie jest ani długa, ani wymagająca jednak będąc już w Nowej Wsi Królewskiej warto wybrać się na spacer jej szlakiem. Do ścieżki i stawu można dotrzeć od ulicy Narutowicza lub z Placu Kościelnego przechodząc dróżką pomiędzy kościołem a hospicjum. 

4. Kaplica - dzwonnica

Spacer po ścieżce przyrodniczej najpewniej zakończymy na skrzyżowaniu ul.Puszkina i Zielonej. Stąd kierujemy się z powrotem na Plac Kościelny, a następnie w ulicę Henryka Pobożnego. Dochodzimy nią do kaplicy i dzwonnicy przy ul. Jagiellonów. Wybudowana ona została w 1847 roku. Oryginalnie w jej wnętrzu znajdowały się trzy obrazy: Trójcy Przenajświętszej, Matki Boskiej Częstochowskiej oraz św. Józefa z Dzieciątkiem. Aktualnie zobaczymy tam obraz i popiersie Chrystusa w koronie cierniowej oraz dwa obrazy: Matki Boskiej Opolskiej i Matki Boskiej Licheńskiej. W kaplicy umieszczono także dzwon ufundowany przez ówczesnych zarządców wsi. 

5. Ulica Jagiellonów

Będąc już na ul. Jagiellonów warto przespacerować się nią w stronę Alei Przyjaźni. Znajduje się tu w większości oryginalna, przedwojenna wiejska zabudowa. Na skrzyżowaniu z ulicy Jagiellonów i Alei Przyjaźni znajdziemy, ukrytą między drzewami, kapliczkę słupową. Ustawiona została na środku skrzyżowania, w miejscu gdzie wiele lat temu działała kuźnia. Po prawej stronie znajduje się budynek biblioteki - na którym dociekliwi dojrzą pozostałości przedwojennych reklam. 

Skręcając w Aleję Przyjaźni dochodzimy do pętli autobusowej. Tu, przy skrzyżowaniu z ulicą Szczeszyńskiego warto przyjrzeć się narożnej kamienicy pod numerem 36. To jedna z niewielu kamienic, która nawiązuje do miejskich aspiracji przedwojennego Königlich Neudorf. Nie zatrzymując się na długo dochodzimy do przejazdu kolejowego, a następnie do - dziś - największej atrakcji Nowej Wsi Królewskiej. Dawnej cementowni i wyrobiska Bolko.

6. 

6. Kamionka Bolko

Cementownia Bolko uruchomiona została w 1901 roku. W najlepszych latach produkowano tu nawet 1400 ton cementu rocznie. W latach 30. XX wieku jedna z hal została dostosowana do produkcji wózków na bomby lotnicze. Co ciekawe, cementownia Bolko, jako jedna z nielicznych nadal działała także po II wojnie światowej. Produkowano tu m.in. cement służący do odbudowy Warszawy. Ostatecznie swoją działalność zakład zakończył w 1979 roku. Mimo zamknięcia samej fabryki, pobliski kamieniołom nadal był aktywnie wykorzystywany. Wszystko zmieniła powódź w 1997 roku. Woda z wezbranej Odry w ciągu zaledwie kilku godzin zalała całe wyrobisko. Pod wodą znalazł się także cenny sprzęt m.in. koparki, tory kolei wąskotorowej czy niezbędne urządzenia zasilające. Wiele lat później miejscem tym zainteresowali się opolscy urzędnicy i tak powstało jedno z najpopularniejszych miejsc rekreacji w mieście. Na terenie kamionki Bolko powstała strzeżona plaża, molo, liczne elementy małej architektury, a także blisko 2km tras spacerowych i rowerowych wokół akwenu. Dziś miejsce to przyciąga wielu opolan przez cały rok. Będąc tutaj warto obejść całe wyrobisko dookoła. Odpocząć na miejskiej plaży czy spróbować dojrzeć Rudego i inne koty zamieszkujące okoliczne ogródki działkowe (pamiętajcie, że koty te, chociaż żyją na wolności, mają swoich opiekunów).

7. Pałacyk fabrykanta
Spacerując wokół kamionki Bolko z pewnością dojrzycie pałac dawnego właściciela pobliskiej cementowni. Ukryta wśród drzew i krzewów willa o bajkowej architekturze powstała w 1886 roku. Budynek wyróżnia się na tle miejskiej architektury, jako piękny przykład eklektyzmu i mód panujących pod koniec XIX wieku. Niestety budynek jest ogrodzony, a jego stan pozostawia wiele do życzenia. W ostatnim czasie wyremontowane zostały brama wjazdowa i wieża strażnicza. Być może niedługo, także sam budynek doczeka się zasłużonego remontu, póki co pozostaje nam podziwiane go tylko zza ogrodzenia. Stąd możecie idąc wzdłuż ulicy Marka z Jemielnicy wrócić do centrum Nowej Wsi Królewskiej lub idąc w przeciwnym kierunku dotrzeć do śródmieścia.