Pomniki w Opolu - spacer wśród historii

Każde miasto inaczej opowiada swoją historię. Dziś chcemy zabrać was w podróż po miejscach, które pamiętają. W miejsca, dzięki którym pamiętamy. Wybraliśmy 6 pomników, które przypominają o losach Opola. Jego pięknej i burzliwej historii.

1. Pomnik Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego.
Pierwotna nazwa monumentu to Pomnik Bojownikom o Wolność Śląska Opolskiego - dziś swojska "baba na byku". Największy pomnik Opola zawdzięcza swoją potoczną nazwę głównej postaci - Nike, która dosiada żubra. Uroczyste odsłonięcie konstrukcji miało miejsce 9 maja 1970 roku, w 25. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Co ciekawe wykonawca miał jedynie 28 dni na realizację tego niezwykłego projektu. Pierwotnie betonowa konstrukcja została pokryta brązem. Z pewnością wrażenie robią rozmiary monumentu. Ten osiągnął wysokość 15 metrów, a w jego cokole spokojnie mieści się wyprostowany człowiek. To właśnie wysoki cokół skrywa... tajemniczą studnię. Ma ona około 5 metrów głębokości. Zapewne to pozostałość znajdującej się tu niegdyś karczmy, która zapraszała w swoje progi wszystkich wędrowców, którzy nie zdążyli do miasta przed zamknięciem bram.



2. Pomnik Brońmy Swego Opolskiego
Zaledwie kilka kroków od "baby na byku", w miejscu gdzie wiele lat wcześniej znajdował się pomnik cesarza Wilhelma I, w 2000 roku stanął pomnik Brońmy Swego Opolskiego. Pamiątka po bohaterskiej obronie województwa przez mieszkańców regionu. Symbol zjednoczenia mieszkańców zaprojektowany został przez satyryka Andrzeja Czyczyło. Pomnik przedstawia armatę w kształcie Wieży Piastowskiej, której towarzyszy salutujący ułan - symbol powstań.




3. Pomnik upamiętniający Noc Kryształową
Historia Opola bywa okrutna. Przy ul.Barlickiego w 1998 roku ustawiono pomnik upamiętniający zniszczenie opolskiej synagogi podczas Nocy Kryształowej. Wtedy to rabin dr Hans Hirschberg został zmuszony przez bojówki nazistowskie do spalenia bożnicy, a następnie aresztowany. Więcej o tragicznej historii wydarzeń z opolskiej Nocy Kryształowej znajdziesz w artykule "Płomienie, które zwiastowały wojnę".




4. Pomnik poległych w I wojnie światowej mieszkańców Gosławic
Bywają pomniki, które nie tylko przypominają o wydarzeniach ważnych dla mieszkańców. Są też takie, które symbolizują aktywność lokalnej społeczności i głupotę polityków. Z pewnością do takich pomników należy ten poświęcony poległym w I wojnie światowej mieszkańców Gosławic. Niewielki monument odsłonięto w 1933 roku. I nieprzerwanie przypominał losy okolicznych rodzin do lat 70. XX wieku. Wtedy to też przypominała sobie o nim komunistyczna władza. Dziwnym trafem pomnik zniknął, a dokładniej zostały ukryty przez pastora Johanna Lottko i gosławickiego proboszcza ks. Adama Igielskiego. W 2010 roku został odrestaurowany i powrócił do Gosławic. Niestety w 2016 roku ponownie o pomniku przypomniała sobie władza. Tym razem "dobra zmiana" weszła w buty władzy komunistycznej, której również przeszkadzała forma i przekaz. Historię niesamowitego obelisku, który łączy mieszkańców tej dzielnicy Opola znajdziecie w artykule "Pomnik, który łączy mieszkańców". Podobne pomniki poświęcone mieszkańcom poległym w I wojnie światowej znajdują się także w innym dzielnicach Opola - na Malinie, w Nowej Wsi Królewskiej (pozostałość), Winowie, a dawniej można było je znaleźć także w Groszowicach i w samym Opolu.



5. Pomnik Karola Musioła
Tego Pana nikomu w Opolu przedstawiać nie trzeba! Papa Musioł czyli wieloletni burmistrz Opola doczekał się swojego pomnika w 2008 roku, tuż nad Młynówką. Jak zwykle w biegu, z teczką pełną dokumentów - tak zapamiętają go opolanie. Karol Musioł był inicjatorem budowy amfiteatru i aktywnie wspierał, razem z dziennikarzami Polskiego Radia, organizację I Festiwalu Piosenki Polskiej.




6. Pomnik chwały pocztowców poległych w I wojnie światowej
Charakterystyczny wysoki cokół zwieńczony postacią pocztowca na koniu - tak właśnie prezentuje się pomnik poświęcony poległym w I wojnie światowej opolskim pocztowcom. Odsłonięto go 5 października 1930 roku, a jego autorem jest berliński rzeźbiarz Felix Kupsch. Do końca II wojny światowej na 4-metrowym cokole znajdowały się pamiątkowe napisy oraz tablica z nazwiskami poległych.



TEKST: Grzegorz Bogdoł
fot.[NAC]