Pomnik Fryderyka II Wielkiego w Opolu
W 2018 roku na opolski Rynek po ponad 70 latach powrócił sporych rozmiarów monument, który przypomina o historii Opola. Współcześni mieszkańcy i turyści mogą podziwiać znacznych rozmiarów pomnik księcia Kazimierza I Opolskiego. Nie jest to jednak pierwszy pomnik, który zdobi południową pierzeję głównego placu w mieście. Do 1945 roku, dokładnie w tym samym miejscu przechodzących opolan pozdrawiał król Fryderyk II Wielki.
Pomnik króla Fryderyka II Wielkiego mierzył ponad 3,5 metra wysokości. Odlany w 1862 roku w Berlinie stanął wcale nie w centrum Opola, ale w niewielkiej miejscowości — Przydrożu Małym koło Korfantowa. Miał być pamiątką po podpisanym w tym miejscu, ponad 100 lat wcześniej rozejmie pomiędzy Prusami i Austrią po zakończeniu wojny o Śląsk. W korfantowskim parku pomnik nie stał zbyt długo. Do Opola trafił w 1880 roku. Swoje miejsce znalazł w jednym z najbardziej reprezentacyjnych gmachów w mieście. Ustawiono go w holu budynku rejencji przy dzisiejszym Pl.Wolności.
W starej rejencji pomnik Fryderyka II Wielkiego stał aż do 1933 roku. Po oddaniu nowego gmachu rejencji na Pasiece budynek przy Placu Wolności stracił na znaczeniu. Pomnik postanowiono przenieść w bardziej reprezentacyjne miejsce – wybrano opolski Rynek. Niestety cynkowy odlew nie znosił zbyt dobrze zmiennych warunków atmosferycznych. W Gliwicach wykonano odlew spiżowy, które wraz z nowym cokołem ustanowiono na południowej pierzei Rynku. Wyprostowany król Fryderyk wspierał się prawą ręką na lasce. Jego głowę wieńczył ogromny trikorn (rodzaj kapelusza). Ponowne uroczyste odsłonięcie pomnika 18 października 1936 roku, zbiegło się z otwarciem nowego skrzydła ratusza po katastrofie budowlanej w 1934 roku. Tutaj przeczytasz więcej o tej katastrofie.
Od uroczystego odsłonięcia do znacznie mniej uroczystego demontażu pomnika minęło zaledwie 9 lat! 6 kwietnia 1945 roku Fryderyk został zrzucony z postumentu i… I właśnie tutaj historia pozostaje dla nas nadal tajemnicą. Przez lata powszechnie uważano, że pomnik wrzucono do Młynówki. Do tej pory jednak nie odnaleziono go w jej wodach, a od 1945 roku przeprowadzano co najmniej kilka prac, dzięki którym moglibyśmy się natknąć na pomnik. Druga z teorii mówi, że pomnik miał być przetopiony na… dzwon do kościoła franciszkanów.
Ten opolski Fryderyk miał sobowtóra: prawie identyczny pomnik, dzieło tego samego rzeźbiarza, stanął już w 1862 roku w Bydgoszczy, by później, w latach międzywojennych, znaleźć się w Pile (Schneidemuehl). Tam prawdopodobnie podzielił los swego opolskiego brata...
O innych opolskich pomnikach przeczytasz tutaj.
Tekst: Grzegorz Bogdoł
Pomnik króla Fryderyka II Wielkiego mierzył ponad 3,5 metra wysokości. Odlany w 1862 roku w Berlinie stanął wcale nie w centrum Opola, ale w niewielkiej miejscowości — Przydrożu Małym koło Korfantowa. Miał być pamiątką po podpisanym w tym miejscu, ponad 100 lat wcześniej rozejmie pomiędzy Prusami i Austrią po zakończeniu wojny o Śląsk. W korfantowskim parku pomnik nie stał zbyt długo. Do Opola trafił w 1880 roku. Swoje miejsce znalazł w jednym z najbardziej reprezentacyjnych gmachów w mieście. Ustawiono go w holu budynku rejencji przy dzisiejszym Pl.Wolności.
W starej rejencji pomnik Fryderyka II Wielkiego stał aż do 1933 roku. Po oddaniu nowego gmachu rejencji na Pasiece budynek przy Placu Wolności stracił na znaczeniu. Pomnik postanowiono przenieść w bardziej reprezentacyjne miejsce – wybrano opolski Rynek. Niestety cynkowy odlew nie znosił zbyt dobrze zmiennych warunków atmosferycznych. W Gliwicach wykonano odlew spiżowy, które wraz z nowym cokołem ustanowiono na południowej pierzei Rynku. Wyprostowany król Fryderyk wspierał się prawą ręką na lasce. Jego głowę wieńczył ogromny trikorn (rodzaj kapelusza). Ponowne uroczyste odsłonięcie pomnika 18 października 1936 roku, zbiegło się z otwarciem nowego skrzydła ratusza po katastrofie budowlanej w 1934 roku. Tutaj przeczytasz więcej o tej katastrofie.
Od uroczystego odsłonięcia do znacznie mniej uroczystego demontażu pomnika minęło zaledwie 9 lat! 6 kwietnia 1945 roku Fryderyk został zrzucony z postumentu i… I właśnie tutaj historia pozostaje dla nas nadal tajemnicą. Przez lata powszechnie uważano, że pomnik wrzucono do Młynówki. Do tej pory jednak nie odnaleziono go w jej wodach, a od 1945 roku przeprowadzano co najmniej kilka prac, dzięki którym moglibyśmy się natknąć na pomnik. Druga z teorii mówi, że pomnik miał być przetopiony na… dzwon do kościoła franciszkanów.
Ten opolski Fryderyk miał sobowtóra: prawie identyczny pomnik, dzieło tego samego rzeźbiarza, stanął już w 1862 roku w Bydgoszczy, by później, w latach międzywojennych, znaleźć się w Pile (Schneidemuehl). Tam prawdopodobnie podzielił los swego opolskiego brata...
O innych opolskich pomnikach przeczytasz tutaj.
Tekst: Grzegorz Bogdoł